W nocy z soboty na niedzielę przy Al. Niepodległości, policjanci prowadzili kontrole trzeźwości kierowców. O godzinie 1.00 policjanci chcieli zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę skody. Mimo tego, że policjant dawał mu wyraźne sygnały do zatrzymania, kierowca samochodu zignorował je i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Na granicy Sopotu z Gdańskiem auto gwałtownie skręciło w ul. Czyżewskiego, potem w ulicę Karpacką, kierowca zatrzymał auto i próbował uciekać pieszo, ale uniemożliwili mu to policjanci. Policjanci sprawdzili trzeźwość mężczyzny, okazało się, że ma w organizmie 2,16 promila alkoholu. Mężczyzna został przewieziony do komendy, tam policjanci sporządzili dokumentację, zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i odholowali jego samochód na policyjny parking.
Wkrótce 33- letni mężczyzna usłyszy zarzut dotyczący kierowania samochodem po pijanemu, mężczyźnie w związku z tym oprócz kar finansowych może grozić do dwóch lat pozbawienia wolności.
Ponadto policjanci sporządzą do sądu wniosek o ukaranie za popełnione przez kierującego wykroczenia m. in. za spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym oraz za nie zatrzymanie się do kontroli drogowej. O dalszych konsekwencjach wobec kierowcy zadecyduje sąd.