
Podziel się:
Oceń:
Pierwsza bramka przejdzie do historii. Została strzelona już w 25 sekundzie meczu przed Kamila Banaczka i była przepięknej urody. Następnie w 20 minucie Patryk Moskiewicz, a w 35 minucie Filip Sosnowski mogli podwyższyć prowadzenie, ale po ich strzałach piłka trafiła w słupek.
W 42 minucie Bałtyk miał znakomitą okazję na wyrównanie. Po faulu Serhiya Napolova sędzia podyktował dla gości rzut karny. Nasz bramkarz Arkadiusz Moczadło znakomicie wyczuł intencję strzelca i obronił „jedenastkę”.
W drugiej połowie Serhiy Napolov zrehabilitował się za przewinienie z pierwszej połowy i w 74 minucie podwyższył rezultat na 2:0. W końcówce meczu Bałtyk grał w „10” po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla obrońcy gości.
Gratulujemy naszym piłkarzom i życzymy kolejnych sukcesów!
tak szczekali kibice na koszykówkę że tam sami najemnicy tyle że oni chociaż w najwyższej lidze grali a tu piłka podwórkowa z zaciagiem najemników
jacy to niby nasi piłkarze?
Ilu tam jest ze starej ekipy ? Osobiście znam tam tylko 1 osobę.
Po co wspierać klub, w którym grają piłkarzyki, którzy mają wylane na niego ?
na mecz trzeba przyjść Kleinschmidt, Stosik, Wiśniewski, Jasiński itd. to nasi piłkarze, a stara ekipa w Beniaminku