W drugiej połowie maja dyżurny starogardzkiej komendy został poinformowany o kradzieży osobowego forda. Auto było zaparkowane na terenie jednej z prywatnych posesji w Skórczu. Funkcjonariusze przyjęli w tej sprawie zawiadomienie o popełnionym przestępstwie, sporządzili dokumentację procesową oraz ustalili okoliczności kradzieży. Wstępna wartość strat oszacowana została na kwotę ponad 130 tys. zł. Informacja o kradzieży natychmiast trafiła do patroli w terenie i sąsiednich jednostek policji. Skradzione auto zarejestrowane zostało również w policyjnej bazie danych.
Poszukiwaniem forda oraz ustaleniem sprawcy lub sprawców kradzieży zajęli się również starogardzcy śledczy. W wyniku zebranych informacji oraz przeprowadzonych czynności operacyjnych funkcjonariusze ustalili, że samochód jest zaparkowany na terenie powiatu świeckiego. Kryminalni natychmiast pojechali na miejsce, gdzie na terenie posesji, w pobliżu warsztatu samochodowego zauważyli stojącego forda. Auto nie posiadało założonych tablic rejestracyjnych. Po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach okazało się, że jest to skradziony na terenie Skórcza samochód. Policjanci zatrzymali 38-letniego właściciela posesji. Mężczyzna został przekonwojowany do starogardzkiej komendy, a odzyskane auto trafiło na parking, skąd niebawem wróci do swojego właściciela. Zebrane w tej sprawie informacje pozwoliły na ustalenie personaliów 50-latka podejrzanego o kradzież auta. Mężczyzna został zatrzymany i już usłyszał zarzuty. Teraz mundurowi wnioskują do prokuratury o zastosowanie dozoru policyjnego wobec mężczyzny podejrzanego o paserstwo oraz tymczasowego aresztowania wobec 50-latka podejrzanego o kradzież.
Obecnie śledczy wyjaśniają bliższe okoliczności tej sprawy. Za kradzież auta grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, a przestępstwo paserstwa zagrożone jest karą do 5 lat więzienia.
