Przypominamy, że do zdarzenia doszło 11 lipca, między godziną 14 a 15. Przy ul. 30 Stycznia, w pobliżu szpitala, pobiło się kilku młodych mężczyzn, padły nawet strzały. Obok przejeżdżały samochody, przechodzili ludzie. Nikt nie reagował. Dopiero małżeństwo, które przejeżdżało tamtędy na rowerach, zatrzymało się, aby zainterweniować. Mężczyzna zatrzymał jednego z napastników i obezwładnił go, tymczasem żona wezwała policję. Po kilku minutach na miejsce dotarli funkcjonariusze. W wyniku bójki poszkodowany został 20-latek, który wymagał pomocy lekarskiej.
Zareagowali bez wahania
Prezydent Mirosław Pobłocki zaprosił bohaterską parę do ratusza i wręczył nagrodę oraz pamiątkowe upominki.
- Dziękuję za wspaniałą obywatelską postawę, którą wykazali się Państwo będąc świadkami niebezpiecznego zdarzenia - powiedział prezydent Pobłocki. - Państwa odwaga i zdecydowane działanie przyczyniło się do zatrzymania sprawców bójki, a tym samym - być może - zapobiegło tragedii. Cieszę się, że wśród mieszkańców naszego miasta są osoby, które nie wahają się reagować w sytuacjach mogących zagrażać życiu i zdrowiu innych. Wierzę, że Państwa przykład przekona innych, że nie można być obojętnym – podkreślił włodarz miasta.
Pokrzywdzony odmówił złożenia wyjaśnień
Obecnie nad wyjaśnieniem tej sprawy pracują policjanci z wydziału kryminalnego tczewskiej komendy.
Niewykluczone, że jeden z uczestników zajścia mógł mieć związek z napadem na sklep w Pinczynie.
20-letni poszkodowany odmówił składania wyjaśnień w tej sprawie.
Ze względu na dobro śledztwa policjanci nie podają bliższych szczegółów w tej sprawie.
Ze względu na bezpieczeństwo małżeństwa z Tczewa, nie publikujemy wizerunku oraz danych osobowych.
