Pani Irena dotarła do miejsca, gdzie stał jej rodzinny dom, do kolegiaty, w której była ochrzczona, do budynku szkoły, w której zdążyła ukończyć pierwszą klasę... uliczki, place, parki - wszystko zachowała w swojej pamięci jak żywe, choć miała tylko 8 lat kiedy ze stanisławowskiego dworca zabierały ich bydlęce wagony na zsyłkę do Kazachstanu...
- Nasza Sybiraczka to niezwykle ciepła i bardzo mądra osoba. Przez 40 lat pracowała jako nauczycielka j. polskiego. Obecnie jest Prezesem Związku Sybiraków w Starogardzie Gdańskim – mówią przedstawiciele gminy Lubichowo.
Ta sentymentalna podróż do Stanisławowa i Lwowa nie byłaby możliwa, gdyby nie pomoc i wsparcie wrażliwych osób i życzliwych instytucji. Głównym pomysłodawcą tej wyprawy był Piotr Laniecki - wójt gminy Morzeszczyn, który po spotkaniu z panią Ireną postanowił spełnić jej życiowe marzenie.
Realizację planu wsparli: Starosta Powiatu Starogardzkiego, Dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych Centrum Kształcenia Praktycznego w Bolesławowie, Lokalna Organizacja Turystyczna Kociewie, Barwny dotyk Kociewia i gmina Lubichowo, gdzie pani Irena bywa częstym gościem, niejednokrotnie udzielając wyjątkowych i niezwykle wzruszających lekcji patriotyzmu dzieciom i dorosłym.
Napisz komentarz
Komentarze