Przegląd rodzajów pap – postaw na najnowsze tworzywa
Chociaż na rynku w kategorii pokrycie bitumiczne funkcjonuje wiele produktów, które możemy dziś nazwać papami, nie wszystkie spełniają wymagane dziś przez większość konstruktorów parametry. Papy możemy najłatwiej podzielić na nowy i stary typ, do pierwszego zaliczając papy oksydowane, do drugiego zaś modyfikowane. Papa oksydowana odznaczać się będzie w tym wypadku bardzo małym wydłużeniem przy zaaplikowaniu sił zrywających (4%) oraz odpornością na wskazania termometru rzędu 0 z jednej i 85 stopni Celsjusza z drugiej strony.
Papy modyfikowane zaś, w odróżnieniu od tych z asfaltu bez domieszek mogą w zależności od substancji dodanej wytrzymać wskazania termometru nawet do -25 i 130°C . Jednocześnie wydłużenie przy zrywaniu może wynieść nawet do 2000%, w wypadku dodatku do formuły elastomeru SBS. Chociaż papy bitumiczne, do których dodano styren-butadien-styren wytrzymują gorąco sięgające 100°C, a więc o 30 stopni mniej, niż papy modyfikowane ataktycznym polipropylenem (APP), są znacznie bardziej dopasowane do europejskiego, kontynentalnego klimatu. Dlatego właśnie w ofertach hurtowni królują właśnie tego typu papy.
Co więcej, papy nowego i starego typu różnią się także osnową, a więc materiałem na którym został osadzony bitum. Przede wszystkim najstarsze produkty, które niestety wciąż widuje się na niektórych budowach, oparte były na arkuszach z kartonu. Jak się można domyślić, tego rodzaju izolacja bardzo szybko się zużywała i zaczynała przepuszczać wilgoć, a na jej powierzchni pojawiały się liczne zmarszczki oraz ubytki. Szkielety pap, na których możemy polegać dziś w największym stopniu to te oparte na włókninie z poliestru. Mogą one znieść wydłużenie nawet do 50%, a ich odporność na rozciąganie i tak pozostanie na bardzo wysokim poziomie (900/800 N).
Dlaczego właśnie papa termozgrzewalna?
Papa termozgrzewalna to zaledwie jedna z opcji. Mamy bowiem do wyboru papy klejone lepikiem, mocowane mechanicznie oraz te o podkładzie samoprzylepnym. O ile jednak mocowanie mechaniczne zwiększa możliwość przenikania wilgoci, o tyle klejenie papy na lepik nie jest wcale lepszą alternatywą. Praca z papami klejonymi na lepik jest z natury rzeczy zajęciem, z którego fachowcy najczęściej wychodzą z wieloma śladami właśnie wykonanego klejenia, a przy tym wcale nie jest bezpieczniejsza i sprawniejsza. Okazuje się, że papa termozgrzewalna, układana z pomocą poręcznych palników, jest nie tylko o wiele szybsza od pozostałych metod, ale również nie sprawia fachowcom takiego problemu, jak pozostałe rodzaje mocowań. Można nawet w oparciu o jakość wykonanych łączeń stwierdzić, że papy termozgrzewalne stanowią najbardziej szczelną barierę przeciwwodną z całej rodziny produktów bitumicznych. Jak gdyby tego było mało, zgrzewanie na dachu jest dużo bardziej bezpieczne i zwraca się inwestorom w kosztach pracy. Jeśli zaś chodzi o miejsca, gdzie zaopatrzymy się w jakościowy materiał, z pewnością należy unikać hipermarketów a raczej zwracać się w stronę działających regionalnie od lat hurtowników (jak choćby Polskie Centrum Dachowe na Dolnym Śląsku), którzy dysponują szerszym asortymentem i fachową wiedzą na temat posiadanych produktów.
Napisz komentarz
Komentarze