sobota, 20 kwietnia 2024 05:33
Reklama

Porachunki pseudokibiców w mieście?! Przy „Włókniarzu” rozegrały się sceny jak z filmu

Do bardzo niepokojącego zdarzenia doszło pod koniec lipca w pobliżu boiska Włókniarz w Staorgardzie Gdańskim. Grupa zamaskowanych mężczyzn goniła jednego z trenujących tam piłkarzy. – Nie trudno się domyślić, co by się stało, gdyby go złapali... – opisuje świadek zdarzenia.
Porachunki pseudokibiców w mieście?! Przy „Włókniarzu” rozegrały się sceny jak z filmu

O sprawie poinformował nas jeden z mieszkańców miasta, który był naocznym świadkiem tego zdarzenia.
Z jego relacji wynika, podczas treningu poza ogrodzenie boiska wypadła piłka, po którą poszedł jeden z młodych piłkarzy. Wówczas zaczęła się cała akcja.
– Jechałem autem. Tuż przed maską przebiegł mi młody człowiek, który uciekał przed grupa 12 lub 15 zamaskowanych mężczyzn. Uciekający wbiegł na boisko i na szczęście zatrzasnął furtkę. Napastnicy natomiast otoczyli boisko, próbując wedrzeć się do środka – opisuje pan Mariusz. – Wszystko wyglądało jak akcja z filmu fabularnego. Nie wiem, co by się stało, gdyby go tam złapali. Wydaje mi się, że była to jakaś zasadzka, która miała zakończyć się inaczej. Po prostu przytrafiła się okazja, że poza boisko wypadła piłka i się zaczęło... – dodaje.
Informacje o zgłoszeniu potwierdza starogardzka policja. 
- Otrzymaliśmy zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku o mężczyznach biegających w rejonie boiska – mówi asp. sztab. Marcin Kunka. - Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, że grupa mężczyzn chce dostać się na boisko. Na miejsce udali się funkcjonariusze, którzy nie zastali zgłaszającego, ani wskazanej grupy osób. Nie otrzymaliśmy powtórnych zgłoszeń w tej sprawie – dodaje rzecznik starogardzkiej policji.


Podziel się
Oceń

Reklama