sobota, 20 kwietnia 2024 01:39
Reklama

Handel w niedziele. Kiedy zrobimy zakupy?

Większość z nas zdążyła się już przyzwyczaić do ograniczonego handlu w niedzielę, chociaż częstym widokiem były osoby nadaremnie ciągnące za sklepową klamkę. Do tej pory w każdym miesiącu handel prowadzony był w dwie niedziele. W tym roku zakupy zrobimy tylko w ostatnią niedzielę danego miesiąca.
Handel w niedziele. Kiedy zrobimy zakupy?

1 marca 2018 roku w życie weszła ustawa ograniczająca handel w niedziele. Zgodnie z nią w 2018 roku w każdym miesiącu handlować można było tylko w dwie określone niedziele. Zgodnie z założeniami, w tym roku handel ograniczono wyłącznie do jednej niedzieli w miesiącu, a w 2020 roku handlować będzie można jedynie w 4 niedziele w ciągu roku.

Czas dla rodziny
Rozwiązania przyjęte w ustawie są efektem prac parlamentarnych nad projektem obywatelskim. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej aktywnie włączyło się w prace nad nowymi przepisami. Udało się zawrzeć dobry kompromis, którego ważnym elementem jest etapowe wprowadzanie zmian.
- Ograniczenie handlu w niedziele jest ważnym społecznie zagadnieniem. Może prowadzić do wzmocnienia więzi społecznych, szczególnie rodzinnych. Wśród osób zatrudnionych w handlu istotną grupę stanowią kobiety-matki, a niedziela to często najbardziej dogodny moment na spędzenie czasu z dziećmi i rodziną. Wolna od pracy niedziela daje wszystkim członkom rodziny możliwość wspólnego odpoczynku i przywraca jej pierwotny sens, związany ze świętowaniem tego dnia - wyjaśnia Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

15 spośród 52 niedziel
W tym roku handel będzie dozwolony w 15 spośród 52 niedziel. Sprzedawcy staną za ladą tylko w ostatnie niedziele miesiąca oraz niedziele poprzedzające Święta Bożego Narodzenia oraz Wielkanocy. Rozwiązanie to popiera znaczna część pytanych osób.
- Oczywiście, że niedziele powinny być wolne. Przecież te ekspedientki też mają rodziny i też chcą spędzić z nimi czas. Wiadomo, że ludzie pracują w niedziele i wszystkim się nie dogodzi, ale trzeba stopniowo uczyć społeczeństwo, że niedziela jest czasem dla rodziny, a nie zwykłym dniem, który spędza się w galerii – mówi jedna z naszych czytelniczek, pani Teresa.
- Praca w markecie jest bardzo ciężka. Towar trzeba rozładować, uzupełnić i poustawiać po klientach – opowiada jedna z ekspedientek w sklepie wielkopowierzchniowym, pracująca w Starogardzie Gdańskim. - Ludzie bardzo często przychodzili, żeby kupić jeden, dwa produkty, które mogliby kupić równie dobrze dzień wcześniej. Ja i koleżanki, z którymi rozmawiam, bardzo cieszymy się z tej zmiany. Dzięki temu chociaż trochę odpoczniemy – dodaje.



Podziel się
Oceń

Reklama