piątek, 19 kwietnia 2024 23:11
Reklama

Były mąż gonił ją z nożem po mieszkaniu? Kobieta boi się, że dojdzie do tragedii

Nasza Czytelniczka, pani Dorota (dane do wiad. red.) ze Starogardu Gd. skarży się, że nęka ją były mąż. Oboje mieszkają w kawalerce wynajmowanej z TBS, z której, mimo rozpadu związku, żadne z małżonków nie chce się wyprowadzić. Kobieta twierdzi, że ma większe prawa do mieszkania, ponieważ to ona o nie dba. Dodaje również, że były mąż ją zastrasza, załatwia swe potrzeby fizjologiczne na meblościankę, goni ją z nożem a nawet... gwałcił i przetrzymywał jedną z sąsiadek w jej obecności.
Były mąż gonił ją z nożem po mieszkaniu? Kobieta boi się, że dojdzie do tragedii

Bliskie okolice Rynku, wydawałoby się spokojna ulica z nieco sennymi kamienicami. Przechodząc tamtędy niewielu przeszłoby chociażby przez myśl, że w jednej z kamienic może dochodzić do takich scen, jakie opisała nam nasza Czytelniczka.

Pani Dorota czuje się zastraszana
Pani Dorota rozstała się ze swym mężem. Po rozwodzie jednak żadne nie chce wyprowadzić się z zajmowanego wcześniej wspólnie przez parę mieszkania. Mowa o niewielkiej kawalerce.
- To ja się starałam o to mieszkanie, ja chodziłam, żeby je załatwić. A teraz muszę żyć w strachu, że któregoś dnia dojdzie do tragedii – mówi nasza Czytelniczka. – Mój były mąż nadużywa alkoholu. Załatwia się na meblościankę, nie sprząta, nie zmywa po sobie naczyń. Tam jest taka wielka śmierdząca sterta, od roku nieruszana. Do tego zastrasza mnie i wyzywa – dodaje kobieta.
Jak twierdzi pani Dorota, wzywa policję, gdy nie radzi sobie z sytuacją.
- Policja go zabiera, ale krótko po zatrzymaniu on wraca do domu normalnie. A ja boję się o własne życie. Gonił mnie z nożem, próbował zgwałcić. Nawet sąsiadkę przetrzymywał i gwałcił... Mam wrażenie, że policja nic z tym nie chce zrobić. Nie wiem dlaczego sprawa nie znalazła się jeszcze w sądzie, ale boję się, że pewnego dnia będzie już po prostu za późno... Razem z narzeczonym, który mieszka ze mną odmalowaliśmy ściany, staramy się zrobić z tym porządek. Tylko co to da, jak były mąż sobie nic z tego nie robi? – dodaje nasza Czytelniczka.
Próbowaliśmy skontaktować się z byłym mężem kobiety pod wskazanym przez nią numerem telefonu. Niestety odpowiadała nam jedynie poczta głosowa.

Było sporo interwencji
Jak się okazuje, w rejonie, w którym zamieszkuje nasza Czytelniczka policja odnotowała w ostatnich miesiącach aż 43 interwencje.
- Policjanci z naszej komendy w okresie od 01.01.2016 do 24.03.2017r. na ulicy Sambora interweniowali 43 razy. Większość z tych zgłoszeń dotyczyła interwencji domowych, awantur, zakłócania ciszy nocnej oraz uszkodzeń mienia – informuje asp. sztab. Marcin Kunka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gd. - W każdym przypadku, gdy otrzymujemy zgłoszenie dotyczące popełnienia przestępstwa czy wykroczenia, to my takie postępowanie prowadzimy tak długo, aż zebrany materiał dowodowy będzie wystarczający do skierowania aktu oskarżenia do Sądu – wyjaśnia asp. sztab. Marcin Kunka.

Więcej na ten temat przeczytacie w bieżącym numerze Gazety Kociewskiej.

 


Podziel się
Oceń

Reklama