sobota, 20 kwietnia 2024 16:26
Reklama

„Nie można oddychać, dym wpada wprost do mieszkania”. Sąsiedzki konflikt z dymiącym kominem w tle

Dym z kominów codziennie uprzykrza życie setkom tysięcy ludzi. Sprawa staje się szczególnie nieprzyjemna, gdy komin, z którego wydobywają się kłęby duszącego dymu, znajduje się vis a vis naszych okien. Z taką sytuacją boryka się pan Andrzej Leszman z Wolentala. Na posesji sąsiada powstała kotłownia, z której dym wpada wprost do mieszkania starszego, schorowanego mężczyzny. Po naszej interwencji Nadzór Budowlany przeprowadzi kontrolę.
„Nie można oddychać, dym wpada wprost do mieszkania”. Sąsiedzki konflikt  z dymiącym kominem w tle

Pan Andrzej Leszman jest mieszkańcem Wolentala. Do tej zimy wiódł spokojne życie, ciesząc się każdą chwilą. Dziś mężczyzna jest kłębkiem nerwów, gdyż  jak mówi, sąsiad wybudował kotłownię z kominem sięgającym parapetów pana Andrzeja. Siłą rzeczy, bardzo niebezpieczny dym trafia do pomieszczeń, w których przebywają ludzie. 

Samowola budowlana? 
Mieszkaniec niewielkiej miejscowości Wolental jest po trzech zawałach. W początkowej fazie sporu sam próbował rozwiązać problem – bezskutecznie. 
- Jestem zmuszony prosić o pomoc Redakcję, bo sam nie wiem już co mam robić – mówi zgłaszający. Komin, który postawił sąsiad, znajduje się tuż przy moich oknach. Gdy tylko rozpalam w piecu, nie idzie oddychać. Jestem już stary i schorowany. Nie jestem w stanie tak funkcjonować. Poza tym uważam, że jest to samowola budowlana, a komin w ogóle nie powinien się tam znaleźć – tłumaczy pan Andrzej. 
Mężczyzna skarży się także na opieszałość i brak właściwego podejścia ze strony pracowników Nadzoru Budowlanego w Starogardzie Gd. 
- Próbowałem to zgłosić, lecz powiedzieli mi, że mam napisać co i jak, załączyć zdjęcia i wysłać im mailem. Przecież ja się na tym nie znam, nie wiem jak się takiego maila wysyła. Czy w tych czasach już niczego nie można załatwić bez Internetu - pyta mieszkaniec Wolentala. 

Kontrola zostanie przeprowadzona 
Po nieudanej interwencji pana Leszmana w Nadzorze Budowlanym, ponownie poprosiliśmy w jego imieniu o rozpatrzenie tej spawy. 
Nasz rozmówca Piotr Cychnerski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Powiecie Starogardzkim, zapewnił, że kontrola zostanie przeprowadzona. 
- Rozpisaliśmy kontrolę. Zostanie ona przeprowadzona najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu. Sprawdzimy, czy faktycznie doszło tam do samowoli budowlanej. Na tę chwilę jest zbyt wcześnie, by mówić o jej wynikach – zaznacza Piotr Cychnerski (...) 

Więcej o tej sprawie przeczytacie w aktualnym wydaniu Gazety Kociewskiej. 


Podziel się
Oceń

Reklama