sobota, 20 kwietnia 2024 13:44
Reklama

Ludzie pokazali, że mają ogromne serca...

Środek lasu, a w nim… rozlega się ciche mruczenie. Jak się okazało, pozory nie myliły, gdyż niewielką drewnianą wiatę zamieszkują dwa koty. Nie byłoby w tym nic szczególnie dziwnego, gdyby nie maleńki domek i miski pełne wody i pokarmu. Wszystko wskazuje na to, że osoba o wielkim sercu pomaga wolno bytującym zwierzętom przetrwać w pewnego rodzaju dziczy.
Ludzie pokazali, że mają ogromne serca...

Przejeżdżając przez Las Szpęgawski, w pobliżu pomnika przy masowych mogiłach napotkać można dwa koty – szarego i czarno - białego. Są bardzo oswojone i nie uciekają na widok człowieka. Podczas kilku naszych wizyt w tym miejscu, zwierzęta te zawsze miały wodę i jedzenie. Rzeczą niezwykłą był mały domek, który ktoś zbudował specjalnie dla nich, okrywając go ciepłą pierzynką, by w chłodne dni czworonogi nie marzły. 

Koty czują się doskonale? 
Na początku zaobserwować można było przechadzki tylko jednego kota – szarego. Dopiero od pewnego czasu towarzyszy mu czarno - biały mruczek, który uwielbia wylegiwać się w blasku słońca na schodach pomnika. Oba kotki nie wyglądają, jakby działa im się krzywda, a wręcz przeciwnie – jakby w środku lasu czuły się doskonale. Skąd się tam wzięły nie wiadomo, być może przyszły tam same, a może ktoś je podrzucił. Życie z pewnością ratuje im dobry dojazd utwardzoną asfaltową drogą i obecność w tym miejscu rowerzystów, wędkarzy i pieszych. 

Sprawę bada TOZ
O sprawie poinformowaliśmy Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Starogardzie Gdańskim. 
Dowiedzieliśmy się, że inspektorki udały się na miejsce, by sprawdzić, czy koty są zdrowe i czy mają wszystko zapewnione. 
- Koty wolno bytujące to zwierzęta, które mają takie samo prawo do wolności, jak wszystkie zwierzęta wolne, żyjące w naszym ekosystemie – zaznacza Marianna Mazurowska, prezeska Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce oddział Starogard Gd. - Wolno żyjące koty mają prawo bezpiecznie żyć w miejscach swojego bytowania. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, wszelkie działania podejmowane w stosunku do kotów wolno żyjących powinny odbywać się przy zachowaniu humanitarnego ich traktowania. Utrudnianie sprawowania opieki nad tymi zwierzętami grozi konsekwencjami karnymi. Płoszenie kotów, zakazy karmienia są zabronione. Takie czyny są kwalifikowane przez polskie prawo jako znęcanie się – mówi. 
My ze swojej strony apelujemy do kierowców o zachowanie w tym rejonie szczególnej ostrożności. W upalne dni, wybierając się na spacer, warto zabrać trochę jedzenia i butelkę wody – to może uratować im życie. Nie niszczmy również domku – dzieła osoby o dobrym sercu, która zbudowała im schronienie. 
 



Podziel się
Oceń

Reklama